Lato zbliża się wielkimi krokami. Choć ostatnie dni nie
do końca potwierdzają te słowa. Lato to upał, potrzeba orzeźwienia i dobrej
zabawy. W większości krajów w Europie można wtedy sięgnąć po pewną miksturę,
połączenie jasnego piwa i lemoniady. Jest to napój z małą ilością alkoholu- do
3%. W różnych krajach Europy jest różnie nazywany: clara (w Hiszpanii), panache
(we Francji), panasch (w Szwajcarii), radler (w Niemczech) czy shandy (w
Irlandii). Chciałam napisać, że nie ma znaczenia jak ten napój nazwiemy, ale
chyba skłamałabym. Nazwa ma ogromne znaczenie marketingowe, musi dobrze
brzmieć, być spójna i wywoływać pozytywne skojarzenia… Ale ja nie o tym.
Lech Shandy


Radler Warka
Na rynku, na początku czerwca ma pojawić się także Radler Warka. Jest to nic innego jak
połączenie Warki i lemoniady. Grupa Żywiec zastosowała jednak inne
połączenie. Warkę Radler tworzy 40%
piwa i 60 % lemoniady, co daje w sumie 2% zawartości alkoholu. Pojawi się w
puszkach i butelkach o pojemności 0,5 litra. Obecnie Warka, jako Oficjalny Sponsor Reprezentacji Polski, wydaje się być zajęta
przygotowaniami i konkursami związanymi z Mistrzostwami Europy 2012.
Pojedynek
Lech
w momencie startu Warki zdobył już część rynku. Moim
zdaniem dodatkowo za Lechem przemawia
bardziej wakacyjny design opakowań. Jednak możliwe jest także, że Warka skorzysta z przetartych przez Lecha szlaków osiągając większy sukces? Dodatkowo
planowane jest pojawienie się na polskim rynku jeszcze innych podobnych
wynalazków. Co z tego wyniknie?
Czy połączenie lemoniady i piwa stanie się hitem
tegorocznych wakacji? Już niedługo się przekonamy.
Przy pisaniu tego posta opierałam się na informacjach ze
stron Kompani Piwowarskiej, Lecha, Grupy
Żywiec i Warki, a także publikacji na press,pl i pieniądze.gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz