Ogłupienie reklamowe

Ogłupienie reklamowe

W dzisiejszych czasach potęguje ogłupienie reklamowe ludzkich umysłów, poprzez natłok emitowanych, przeróżnych reklam. Człowiek spędzając swój cały wolny czas przed telewizorem stopuje swój rozwój etyczny. Szczególnie dzieci pozostawione na pastwę telewizji przez rodziców mających nadzieję, że programy telewizyjne ich czegoś nauczą. Dziecko widząc tak duży odsetek reklamowanych zabawek w godzinach porannych, głupieje, a przez to rodzice mają większe problemy i wydatki. Dzieciak zaczyna marudzić, że chce tą albo inną reklamowaną zabawkę bo mówią, że jest fajna i każdy ją musi mieć, a rodzic dla świętego spokoju tą zabawkę kupuje. Reklamodawcy wiedzą gdzie uderzyć i z czym aby przyciągnąć do siebie klientów, tak zwany chwyt marketingowy.

W naszej telewizji panuje ogromne natężenie reklamowe. Przekazują urwane informacje, hasła, a szczegóły wyświetlane są malutkimi literkami, których nikt nie jest w stanie się doczytać. Tak, że dostajemy informację pod względem prawnym pełną, a praktycznie dostajemy hasła i schowane haczyki w usługach lub towarach reklamowanych. Jesteśmy tak omamiani i naiwnie kupujemy dane przedmioty.

Pierwsza reklama zapoczątkowała już w starożytności. Ludzie chcąc pokazać czym się zajmują lub pokazać swoje nazwisko, wykuwali w kamieniu napis i wystawiali przed dom. Przez tyle wieków rozwijał się proces reklamy, aż do dziś i zapewne będzie się rozwijał nadal. Dziś jesteśmy już wszyscy skazani na reklamy, gdyż  chcąc nie chcąc, wszędzie się o nie ocieramy. Mamy ich natłok w telewizji, w radiu, we wszystkich gazetach, w internecie, aż do obrzydzenia. Chcąc się od nich uwolnić musielibyśmy sie odizolować od społeczeństwa, zabunkrować gdzieś w lesie bez radia aby nic do nas nie docierało. Tylko kto tak potrafi żyć.

Reklamodawcy wykorzystują wszystkie chwyty jakie są możliwe aby dotrzeć do klienta. Wykorzystują gwiazdy telewizji, ich samochody, muzykę i kolorystykę. Wszystko po to, aby każdemu widzowi utkwiło cokolwiek w obojetnie jaki sposób, słuchowo lub wzrokowo. Zawsze zapamietamy przynajmniej reklamowaną markę, reszta jest już na drugim miejscu.

                                                                                                            Krzysztof Turol