Pojawiają się nagle, nie chcą zniknąć, nigdy nie wiesz czy
to część strony internetowej, a kiedy orientujesz się, że to kolejna reklama,
która ,,krzyczy” żeby ją kliknąć, nawet nie wiesz gdzie znajduje się magiczny
przycisk ,,X” żeby móc spokojnie wrócić do szukania informacji które Cię
interesują.
Kto z nas nie spotkał się z tym problemem?
,,Wyskakujące” samochody, ubrania, wycieczki, kursy językowe,
telefony, alkohole i wiele wiele innych pojawia się w momencie gdy wchodzisz na
każdy portal internetowy. Zamierzasz dowiedzieć się więcej na interesujący
temat, chcesz sprawdzić wiadomości, albo szukasz po prostu rozrywki i wtedy
właśnie Cię dopadają – reklamy.
![]() |
Źródło:http://www.wp.pl |
Rzadko się zdarza, żeby była statyczna. Najczęściej porusza
się, przeskakuje, płynie, po to, aby przykuć naszą uwagę. Kolorowa, intrygująca
z ciekawymi hasłami. Taka właśnie jest, żeby Cię zainteresować. A ty od razu
szukasz krzyżyka. Dlaczego?
Kto z nas nie przeglądał słynnych DEMOTYWATORÓW? No właśnie.
W łatwy sposób możemy zaobserwować, że niekoniecznie musi coś nagle wyskakiwać
nam na pulpit, wystarczy, że umiejętnie będzie wplecione pośród inne
obrazki demotów. I tak czasem możesz się
zdezorientować, bo nie wiesz czy to kolejne hasło do kontemplowania czy zwyczajny kicz.
![]() |
Źródło: www.demotywatory.pl |
Zdarza Ci się trafić na taką która Cię zainteresuje i z
własnej nie przypadkowej i nie przymuszonej woli w nią wejdziesz? Mnie nie. Ale cóż
zrobić, kiedy towarów tyle, to trzeba znaleźć sposób, żeby kogoś nimi
zainteresować. A może się uda trafić na potencjalnego klienta. Bo czyż nie na
tym polega marketing?
Płynnie możemy przejść do ogłaszania się w sposób nachalny nowych
portali społecznościowych. Znowu wyświetla się nam komunikat: ,,Ania chce
dołączyć do grona twoich znajomych’’ albo: ,, Tomasz przesyła ci wiadomość”
wszystko po to, aby twoja ciekawość nie pozwoliła Ci tak po prostu zignorować
tego komunikatu i zarejestrować się na nowym portalu. Może rzeczywiście to ta
Ania z kolonii którą poznałam 3 lata temu, teraz mnie odnalazła i chce odnowić
starą znajomość. Przecież się polubiłyśmy. A Tomek hmmmm ciekawe co mi napisał…
Może chce umówić się ze mną? Ciekawe czy jest interesujący? Te i wiele innych
pytań, nie pozwolą Ci tam nie zaglądnąć. I oto chodzi. Rybka złapała się na
przynętę. Jesteś taką głodna rybką, która zjada wszystko co tylko jej się rzuci?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.