Wszystkim nam jest znana postać Chucka Norrisa, aktora, który grał strażnika Teksasu.
Słuch o tym aktorze był przez długi czas nikły, aż do momentu gdy ktoś wymyślił serię żartów na jego temat, które stały się niesamowicie popularne i wirusowo rozległy się po sieci.
Teksty typu "To nie Goździkowa poleca Etopiryne, to Chuck Norris ją polecił Goździkowej" czy też "Chuck Norris wie co ma piernik do wiatraka" i setki innych nikogo nie dziwą. Kreują one aktora na niezniszczalnego, przełamującego wszelkie granice.
Słuch o tych żartach na pewien czas zaniknął, lecz twórcy reklam poczuli w tym motywie szansę na przyciągnięcie uwagi klientów. Tak oto popularną grę MMORPG "World of Warcraft" reklamuje Chuck:
Nie obcy jest ten motyw także czeskiemu T-Mobile:
Mocno też walczy bank BZ WBK który wykorzystuje w swych reklamach znane z kina postaci, Danego DeVito, Antonio Banderasa i teraz oczywiście będącego na topie Chucka Norrisa:
Na pewno działa to na korzyść tego banku, gdyż wśród reklam bankowych w Polsce wyraźnie się odznacza wykorzystywaniem marek holywoodzkich bohaterów filmów.
Jak widzimy Chuck Norris jest opłacalną marką. Znana postać, do tego żartobliwy kontekst niezniszczalnego wszystko mogącego bohatera + globalny zasięg spowodowały, że uśmiercony dawno przez nas aktor, dzięki żartom w internecie odżył pełną parą i zarabia pieniądze dla firm, które dzięki niemu kojarzą się dynamicznie, energicznie, pozytywnie i "niezniszczalnie" jak Chuck!
Jest być może w tym pewne kuriozum i brak oryginalności. Za pierwszym razem mnie to osobiście śmieszyło i bawiło ale jak widzimy którąś z rzędu reklamę z Chuckiem Norrisem to możemy śmiało stwierdzić, że odgrzewamy tego samego kotleta...
... tylko, że ten kotlet najwyraźniej się opłaca.
Więc czy Chuck jest królem reklamy? W ostatnim czasie na pewno tak. Jest popularny wśród starszego pokolenia, które pozytywnie go kojarzy z Strażnika Teksasu i wśród młodych którzy też być może widzieli serial, ale na pewno czytali jego żarty w internecie i sami się nimi dzielili. Daje to postać, która pozytywnie się kojarzy osobom w każdym wieku! A taki zasięg w reklamie jest bezcenny a Chuck Noriss go daje, więc moim zdaniem można go nazwać królem reklamy ostatnich miesięcy.
Na pewno działa to na korzyść tego banku, gdyż wśród reklam bankowych w Polsce wyraźnie się odznacza wykorzystywaniem marek holywoodzkich bohaterów filmów.
Jak widzimy Chuck Norris jest opłacalną marką. Znana postać, do tego żartobliwy kontekst niezniszczalnego wszystko mogącego bohatera + globalny zasięg spowodowały, że uśmiercony dawno przez nas aktor, dzięki żartom w internecie odżył pełną parą i zarabia pieniądze dla firm, które dzięki niemu kojarzą się dynamicznie, energicznie, pozytywnie i "niezniszczalnie" jak Chuck!
Jest być może w tym pewne kuriozum i brak oryginalności. Za pierwszym razem mnie to osobiście śmieszyło i bawiło ale jak widzimy którąś z rzędu reklamę z Chuckiem Norrisem to możemy śmiało stwierdzić, że odgrzewamy tego samego kotleta...
... tylko, że ten kotlet najwyraźniej się opłaca.
Więc czy Chuck jest królem reklamy? W ostatnim czasie na pewno tak. Jest popularny wśród starszego pokolenia, które pozytywnie go kojarzy z Strażnika Teksasu i wśród młodych którzy też być może widzieli serial, ale na pewno czytali jego żarty w internecie i sami się nimi dzielili. Daje to postać, która pozytywnie się kojarzy osobom w każdym wieku! A taki zasięg w reklamie jest bezcenny a Chuck Noriss go daje, więc moim zdaniem można go nazwać królem reklamy ostatnich miesięcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz