środa, 7 maja 2014

Wiedźmin – czyli jak sprzedać polską markę na świecie i zmienić wizerunek typowego Polaka cz.1

Wiedźmin – czyli jak sprzedać polską markę na świecie i zmienić wizerunek typowego Polaka cz.1 .


Ekspansja polskich marek na rynki światowe to coś więcej niż wyzwanie. Ktoś kto próbuje się z tym zmierzyć, zdecydowanie musi posiadać takie atrybuty jak: pomysł, fundusz, wytrwałość, ambicję i oczywiście szczęście. Bo jak tu wmówić Norwegom, Francuzom czy Amerykanom, że kraj który słynie głównie z dobrej kuchni i dobrych wódek może stworzyć produkt który będzie cieszył się dobrą opinią na świecie.

 Oczywiście mieliśmy swoich wielkich rodaków którzy wysławili nasz kraj, byli to politycy, żołnierze czy naukowcy światowego formatu. Jednak śmiem twierdzić, że pierwszy z szeregu Amerykanin  zapytany o to z czym mu się kojarzy Polska odpowie trzema słowami- wódka, Solidarność i Andriu Golota.

Może to więcej niż trzy słowa ale są kwintesencją polskości za oceanem. Więc jak wyjaśnić fenomen, małego warszawskiego studia producentów gier komputerowych CDProjekt Red, które w październiku 2007 roku wydało grę opartą o polską sagę powieści o wiedźminie Geralcie autorstwa Andrzeja Sapkowskiego,  która uznana była za jedną z najlepiej zapowiadających się rpg-ów na świecie, a w maju 2011 roku wydało jej kontynuację która na dobre podbiła serca graczy. Ci zaś zaczęli kojarzyć nas nie z wódką a z Geraltem i wódką, bo jak wiadomo zarówno z książek,z serialu czy gry Biały Wilk  nie stronił od alkoholu.

Wracając teraz na poważnie do tematu, studio to dowiodło, że Polacy jako naród który ponad dwadzieścia lat temu wyrwał się z widma komunizmu, nie musi ciągle się wstydzić i naśladować innych. Możemy tworzyć też własne produkty oparte o naszą tradycje które dzięki jakości i dobremu pomysłowi mogą zdobyć uznanie i zbudować prawdziwą markę.
Wróćmy ponownie do gry by przyjrzeć się jej fenomenowi. Bez wątpienia Andrzej Sapkowski  był po Stanisławie Lemie najczęściej tłumaczonym i najbardziej rozsławionym na świecie polskim pisarzem fantasy, literatury która cieszy się u nas bardzo dużym zainteresowaniem.   Załóżmy teraz ze młody gracz z Niemiec, któremu Polska jawi się jako mało rozwinięty sąsiad, włączy Wiedźmina i zobaczy grę dopracowaną, ciekawą z barwnym scenariuszem i wyrazistymi postaciami i motywami. Możemy wtedy liczyć na to, że taki Hans czy Marco pójdą do księgarni i zamówią książkę – nasunie się wtedy jedna myśl: "dwie pieczenie na jednym ogniu". Można się tylko zastanawiać jak bardzo wzrosła sprzedaż wiedźmińskiej sagi po wydaniu gier.
Kampania reklamowa pierwszego Wiedźmina była dość intensywna jak na ówczesne warunki producentów, gra jednak zyskała sporo pozytywnych opinii i do sequela twórcy podeszli z rozmachem. Zapowiedzi w poważnych portalach o grach, przedpremierowe pokazy na targach, reklamy, banery, gadżety- wszystko po to by produkt zyskał na powadze a marka jaką jest wiedźmin uznana była za nowoczesną i dopracowaną. Wystarczy  spojrzeć na kampanie reklamową    trzeciej części gry której trailer krążący po sieci od kilku miesięcy obejrzało prawie 3 miliony ludzi co w porównaniu do wydanego w tym samym czasie trailera konkurencyjnego Dragon Age 3 (ok. 500 tysięcy wyświetleń) wypada imponująco.

W kolejnej części wpisu będzie mniej o samej grze a więcej o tym jaki ma ona wpływ na wizerunek naszego kraju za granicą, będą też inne przykłady i sporo gdybania. Zapraszam !




Linki do zdjęć:
- http://c.wrzuta.pl/wi4369/3b1d3e1400052e6245c0d861/ferdek_swiat_wedlug_kiepskich
- http://img6.gram.pl/20080709173649.jpg

Brak komentarzy: