Wśród standardowych form reklamowania w sporcie można wyróżnić m.in. reklamowanie na bandach okalających boiska, gadżety lub reklamy na strojach. Ostatnimi czasy popularna staje się reklama wirtualna (ang. virtual advertising), szczególnie atrakcyjna dla widzów zasiadających przed TV. Co kryje się pod enigmatyczną nazwą reklamy wirtualnej? Najprościej mówiąc jest to nowoczesna technologia umożliwiająca umieszczenie spotów i treści reklamowych w trakcie trwania programów telewizyjnych, meczów sportowych. Jest ona widoczna jedynie dla widzów telewizyjnych.
Wyświetlanie takich reklam w trakcie spotkań piłkarskich jest oczywiście uregulowane prawnie - FIFA już w roku 1999 roku przyjęła regulacje dotyczące użycia reklamy wirtualnej. Dokument zawiera m.in.:
- możliwość umieszczania reklam na kole środkowych oraz na polu karnym, ale poza czasem gry lub w trakcie opuszczania boiska przez zawodników,
- pozwolenie na umieszczenie reklamy w miejscach, gdzie jest reklama tradycyjna.
Zabrania się natomiast:
- na boisku, kiedy na boisku są zawodnicy,
- na zawodnikach,
- bez zezwolenia wszystkich zainteresowanych stron,
- stosowania reklam podprogowych,
- zakłócania odbioru.
- umieszczenie przy rzutach wolnych informacji o odległości piłki od bramki,
- odległości muru od piłki,
- pokazanie linii spalonego,
- wyświetlenie wyniku.
Oczywiście, reklama wirtualna nie jest domeną tylko meczów piłkarskich. Technologia ta jest używana z powodzeniem np. w NFL. Ma swoje plusy i minusy - zbytnie nagromadzenie reklam może denerwować i przeszkadzać, ale z drugiej strony Cybersposrt znacznie urozmaica i ułatwia oglądanie spotkań.
Żródło - http://www.adamsupranowicz.pl/uploads/2/5/2/1/2521040/reklama_wirtualna_w_sporcie.pdf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz