
To co dla LeBrona jest zwykłą zmianą numeru, dla reszty świata będzie efektem motyla. Szefowie Adidasa i Nike wiedzieli co się święci. Ci pierwsi są oficjalnym producentem klubowych trykotów dla NBA. Wszyscy fani Jamesa tak czy owak musięli kupić nową koszulkę. Ci drudzy wmontowali numer 23 w logo umieszczane na butach sygnowanych przez LeBrona. Żaden kibic nie przeszedł obojętnie obok takiego faktu.

Łatwo to było przewidzieć. Cztery lata temu inna gwiazda- Kobe Bryant zmienił numer na 24. Jego trykot z miejsca stał się bestsellerem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.