sobota, 31 marca 2012

Cały biznes w internecie opiera się na reklamie.



Reklama w Internecie jest podstawą jakiegokolwiek interesu, który się chce prowadzić. Można stworzyć stronę, otworzyć interes i to nawet bez wkładu własnego a tylko dzięki reklamie, która siłą rzeczy istnieje. Więc czemu jej nie wykorzystać, jeśli nam sama wpada w oczy? Mamy ją podaną na tacy, wystarczy tylko ją dobrze wykorzystać.

Opiszę przykłady na mojej sytuacji z radiem internetowym, które założyłem z kilkoma kumplami. Któregoś zwykłego dnia siędząc w szkole na przerwach i myśląc co tu zrobić fajnego wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć własne radio internetowe. Pomysł nastolatków super, lecz po chwili przyćmiła nas myśl, że skąd weźmiemy pieniądze, aby to zrealizować będąc tylko uczniami bez dochodu. Powiem Wam, że poszło gładko, wystarczyło wejść na Internet i zajrzeć w odpowiednie miejsca. Radio internetowe wymaga stałego, dość kosztownego serwera, płatnego konta dla słuchaczy, opłacania zaiksów oraz opłacania domeny, chcąc mieć dobrą jakość i zakończenie nazwy strony .pl lub .com. Tutaj jest właśnie czas i miejsce na reklamę, która wszystko załatwia bez inwestowania własnych środków pieniężnych.

Strona radia jest już gotowa, najpierw na darmowej domenie i na serwerach gorszej jakości. Radio nabiera rozgłosu i słuchaczy poprzez wysyłanie linków wszystkim znajomym i tak w kółko. W tym czasie szuka się sponsorów. Oni, widząc tempo rozwijającego się radia i coraz większej liczbie słuchaczy, zaczynają sponsorować cały interes umieszczając na stronie naszego radia reklamę. Jedni opłacają zaiksy, drudzy coraz pojemniejsze konta dla słuchaczy i płatną domenę. Na takim etapie nie trzeba już nawet samemu robić nowej  ulepszonej strony, bo tym się zajmują profesjonaliści, którzy ją tworzą dla nas, a dzięki temu mają swoją małą reklamę u nas. Całe radio zaczęło funkcjonować na pełnych obrotach. Strona jest naszpikowana przeróżnymi reklamami ale związanymi charakterem z radiem np. casty, nagłośnienie i inne, które tylko dopełniają stronę tym charakterem muzycznym. Strona, dzięki tym małym reklamom, staję się bardziej profesjonalna i interesująca, co z kolei przyciąga słuchaczy i wzrokowców. Koło toczy się samo. Teraz wystarczy tylko zarejestrować radio i czerpać zyski.

Wszyscy nie lubimy reklam, ale gdyby ich nie było, to nie było by tak ciekawie i tak łatwo.
Krzysztof Turol

Zakazane reklamy...


Jak najlepiej dotrzeć do potencjalnego klienta?
- Poprzez reklamę.

To najlepszy sposób, aby przykuć uwagę konsumenta i zachęcić do kupna danego produktu. Nie jest to jednak takie proste, aktualnie rynek oferuje wiele podobnych do siebie wyrobów, ciągle ulepszanych i w coraz to niższych (w porównaniu do konkurencji) cenach. Nie wszystkie jednak spośród reklam są sensowne. Bywają i takie które naruszają normy społeczne i są wręcz żenujące. Internet jest przykładem na to, jak wiele takich reklam powstało w ostatnim czasie. Niektóre z nich nie zostały dopuszczone do emisji a inne bardzo szybko zdjęto z ekranów. A wszystko to za sprawą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ustawowym zadaniem tego organu państwowego jest sprawowanie kontroli nad działalnością reklamową nadawców, w tym kontroli wyemitowanych reklam, telesprzedaży i audycji sponsorowanych pod kątem ich zgodności z ustawą o radiofonii i telewizji, postanowieniami koncesji i innymi aktami prawnymi odnoszącymi się do sfery reklamowej i sponsorskiej. Niestety to co raz wyląduje w publicznej telewizji znajdzie swoje miejsce również w internecie. I tak też stało się z wieloma reklamami, czego przykładem jest serek Danio.

Smakołyk, typowa, wygodna przekąska, którą można dać dziecku do szkoły czy też samemu zjeść ze smakiem na podwieczorek.

Jesteśmy przyzwyczajeni do bohatera reklamy, którym jest Mały Głód. 
Rozśmiesza, bawi a do tego zabija uczucie łaknienia. Nic tylko sięgnąć po serek...
W internecie jednak jest dość nietypowa reklama tego produktu. U niektórych może wręcz powodować niesmak i zażenowanie. 
Spójrzcie sami...




Kolejny przykład: neostrada TP, gdzie w rolach głównych Serce i Rozum. 
Postacie znane z telewizji jako sympatyczne i dowcipne. Potrafią rozweselić widza, ponadto ich zabawne dialogi trafiają do ucha. 
W internecie doszukałam się jednak innej odsłony reklamy z udziałem tejże dwójki. Dla jednych może się wydawać śmieszna, ale puszczona w przerwie pomiędzy wieczorynką może wystraszyć malucha siedzącego przed telewizorem. Niesmak, lęk i czysta głupota. Oceńcie sami...




Łowicz: znane i smaczne dżemy. 
Marka rozpoznawalna w całym kraju. Jedna z reklam z udziałem tego produktu została zdjęta z ekranu.
 Dla mnie osobiście zabawna, ale może godzić w dobro jednostki i być kojarzona z rasizmem. 
Zobaczcie sami. Czy Waszym zdaniem budzi kontrowersje...?





Co to ma być? 
Na zakończenie reklama Snickersa, której nie potrafię skomentować. 
Po prostu: głupota ludzka nie zna granic. 
Co sądzicie?





Żródło:
www.krrit.gov.pl
www.youtube.com



Czym jeszcze nas zaskoczą?

Budynki wyglądające jak pudełka, reklamy z ulubionymi gwiazdami, czy ciekawe akcje promocyjne - by sprzedać swój produkt reklamodawcy są w stanie zrobić wszystko. Prawie. Jednak przez cały czas dążą do tego, aby jeszcze bardziej zaskoczyć i zszokować klienta. W tym celu szukają coraz nowszych technologii, których celem jest zachęcenie do zakupu i pozyskanie jeszcze większej liczby nabywców.
Przeszukując internet trafiłam na ciekawy filmik ukazujący promowanie marki Adidas. Trójwymiarowy obraz, reklama wyświetlana była na tle dużego budynku. Efekt był niesamowity! Ale co to takiego? 3d mapping. Inaczej mówiąc metoda wyświetlania obrazu dopasowanego do powierzchni, na której jest ukazywany. Tłem może być elewacja budynku, pomieszczenie czy obiekt. Powoduje, że nieciekawy budynek zostaje ożywiony i staje się bardziej dynamiczny, ulega zmianom - wybucha, zawala się, czy zapala.

W ten sposób producenci mogą przedstawiać swoje produkty, np. samochód. Mogą pokazać jego wnętrze, wskazać najważniejsze parametry, czy ukazać podczas jazdy. Wszystkiego mogą dokonać nie ruszając się z salonu, czy wystawy, na której animacja jest wyświetlana. Metoda została wykorzystana przez firmę Żywiec. Znany browar za pomocą 3d mappingu przedstawił projekt nowej butelki na trzech ścianach Zamku Ujazdowskiego w Warszawie.

Nie jest to dość proste zadanie, bo mapping wymaga użycia kilku projektorów, a każda animacja jest tworzona indywidualnie. Nie da się zastosować jednej do paru różnych obiektów, co widać w zamieszczonych powyżej filmikach.
W 3d mappingu odbiorcy są jedynie biernymi obserwatorami. Dlatego bardziej ekscytujący wydaje się być interaktywny mapping. W tym momencie to odbiorca ma wpływ na to, co się stanie, gdyż obiekt reaguje na ruch, gesty oraz dźwięki.
Wydawałoby się, że widzieliśmy juz wszystko i nic nie zrobi na nas piorunującego wrażenia. Jednak wyścig prowadzony przez producentów ciągle trwa, konkurencja wzrasta, więc przez cały czas muszą wznosić się na coraz wyższe poziomy kreatywności. Czym jeszcze nas zaskoczą?
Patrycja Małko

MARKETING ZWODNICZY A NIKE

Marketing zwodniczy to wszystkie świadome lub nieświadome próby tworzenia fałszywych lub nieautoryzowanych powiązań z podmiotem sponsorowania. To silna ingerencja w uwagę publiczną skupioną wokół danego wydarzenia i odwracanie jej od prawdziwego sponsora. Co najważniejsze – firma stosująca marketing zwodniczy nie łamie prawa. Charakterystycznym zjawiskiem dla marketingu zwodniczego, jest współzawodnictwo similar brands, czyli firm wytwarzających podobne produkty, przeznaczone dla tego samego sektora konsumentów. Do najgorętszych od lat pojedynków należą rywalizacja właśnie Nike i Adidasa. Nike jednak nie traci czasu i pomimo nie inwestowania w Igrzyska jako sponsor, chce przy okazji imprezy dotrzeć ze swoim komunikatem do odbiorców. Robi to w sposób wyrafinowany i wyszukany. W jednym z filmów reklamowych Nike, w plastyczny sposób zaprezentowano różne dyscypliny sportowe. O ile Ronaldinho, Kobe Bryant kojarzeni są raczej ze sportem zawodowym, o tyle gdy w kadrze pojawiają się biegacze z Kenii, skojarzenie z Igrzyskami Olimpijskimi, których Nike sponsorem nie jest, nasuwa się samo. Wyrafinowana wizualnie reklama Nike, w której wykorzystano wizerunki największych w chwili obecnej gwiazd światowego sportu, z pewnością zostanie zapamiętana przez odbiorców. Pojawiające się na końcu hasło „Just do it” brzmi jak rzucone ironicznie Adidasowi „This is how to do it”.





Nike stawia na kontrowersję

Sport.pl napisał w 2010r. o zarzutach, jakie amerykańskie media stawiają koncernowi Nike za to, że pomimo kontrowersji związanych z Tigerem Woodsem nadal z nim współpracuje na niwie reklamowej. Po tym, jak na jaw wyszło, że Woods miał ponad 100 romansów w trakcie trwania małżeństwa, w tym z własną sąsiadką i przyjaciółka domu, jego żona wystąpiła o rozwód. "Rozwodu" z golfistą nie zażądała natomiast firma Nike. Podobnie zrobiła kilka lat temu, gdy twarzą firmy był koszykarz Kobe Bryant, oskarżony o gwałt. W USA posypały się zarzuty, że marka Nike nie szanuje kobiet. Za całokształt przekazu reklamowego Nike była dwukrotnie nagradzana na festiwalu reklamy w Cannes (1994, 2003). Jednak hasło Nike "You don't win silver, you lose gold" (z ang. "Nie wygrywasz srebra, tylko tracisz złoto"), wiodące dla kampanii reklamowej przy okazji Olimpiady w Atlancie w 1996 r. wywołało w USA powszechne oburzenie z powodu sensu przeczącego olimpijskiej idei szlachetnej rywalizacji i pochwały wysiłku sportowego.

Reklama negatywna i jej typy w polityce

Reklama negatywna, to rodzaj reklamy politycznej, która nie jest produkowana po to, aby ukazać zalety swojego kandydata, ale po to aby ośmieszyć i zaatakować konkurenta politycznego.
Jedną z pierwszych reklam negatywnych był „ dziewczynka ze stokrotką” wyprodukowana w 1964 roku przez sztab wyborczy Johnsona , który głównie za jej sprawą pokonał Goldwatera.



Od tej pory negatywna reklama, która jest kierowana do przeciwnika politycznego, staje się podstawą w kampaniach amerykańskich i przenika do innych społeczeństw demokratycznych.
Za przykład reklamy negatywnej w Polsce można uznać wykorzystanie w spocie telewizyjnym materiałów kompromitujących A. Kwaśniewskiego przez sztab wyborczy M. Krzaklewskiego. Miało to miejsce w 2000 roku podczas kampanii prezydenckiej. Spot ten potocznie nazywany bywa „ reklamą kaliską”.
Głównym celem reklamy negatywnej jest zniechęcenie potencjalnych wyborców i doprowadzenie do oddania głosu na jego konkurenta.



Podstawowe typy reklamy negatywnej:

Reklama negatywna sensu stricte :
Jej celem jest ukazanie konkurenta w jak najgorszym świetle i zbudowanie mu jak najgorszego wizerunku. Można ją podzielić na :
  • reklamę problemową – krytykuje stanowisko, które przedmiot reklamy zajmuje. Wykorzystuje negatywne informacje o jego działaniach, np. jazda po pijanemu
  • reklamę wizerunkową- pokazuje negatywne cechy charakteru i osobowość konkurenta politycznego. Podaje informacje , które poważnie mogą zaszkodzić w objęciu przez niego pożądanego stanowiska, np. informacje dotyczące przeszłości kandydata, złego stanu zdrowia, problemów rodzinnych.




Reklama atakująca:
Inaczej nazywana reklamą jadowitą. Jest najbardziej ostrym, atakującym typem reklamy negatywnej. Zawierane są w niej plotki, kłamstwa, insynuacje, niedomówienia, które mają na celu doszczętne zniszczenie konkurenta politycznego.

Reklama porównawcza
Porównuje ona dwóch kandydatów, zestawiając ich bezpośrednio lub pośrednio, aby ukazać że konkurent jest zdecydowanie gorszy. Porównuje ona programy wyborcze, cechy kandydatów, kompetencje, dokonania.
Można ją podzielić na reklamę porównawczą:'
  • bezpośrednią- posługującą się dwustronnym przekazem, aby pokazać że sponsor reklamy jest lepszym kandydatem do objęcia urzędu
  • sugerującą- będącą przekazem jednostronnym i skłaniającym wyborców do oceny i porównania przeciwników politycznych na podstawie wiedzy na temat kampanii politycznej każdego z nich.
  • powierzchowną – posługującą się ogólnikami, która nie zawiera danych ani konkretów
  • zaangażowaną- będącą przeciwieństwem reklamy powierzchownej. Posługuje się ona jasną argumentacją, danymi, faktami.

Reklama implikująca
Posługuje się ona insynuacjami, po to aby ostrzej i dobitniej ukazać sylwetkę sponsora reklamy. Reklama te pozwala na zbudowanie silnej identyfikacji między kandydatem, a wyborcami.  




Samsung kontra Apple- walka marek



http://geektech.ie/



Konkurencyjność występuje praktycznie wszędzie i na każdym poziomie- konkurują uczniowie, sportowcy, artyści, firmy… Zdrowa i uczciwa rywalizacja jest czymś potrzebnym, często mobilizuje i motywuje do dalszej pracy. Jeżeli jednak przechodzi ona tylko w ośmieszenie i poniżenie przeciwnika- staje się niedopuszczalna. A jednak, niestety coraz częściej obecnie właśnie taką rywalizację możemy spotkać- nieuczciwą. Nawet najbardziej znane marki, które mają prestiż i zarabiają ogromne pieniądze, rozpoczęły między sobą nowy poziom konkurencji. Rok 2011 był dla Samsunga i Apple rokiem batalii sądowej, ciągłe pozwy składane przez jednych na drugich nie miały końca. Sprawy toczyły się w dziesięciu krajach i dwudziestu trybunałach.  Reklamowanie marki (Samsung oraz Apple) promujące swoje nowe produkty zamienili na reklamy, które mają na celu ośmieszenie przeciwnika, ukazanie konsumentowi konkurencyjnej firmy w krzywym zwierciadle. 
Firma Apple wprowadzając nowy produkt na rynek, jednego może być pewna- w dzień premiery, na całym świecie ustawiają się kolejki fanów chcących kupić nowy gadżet- telefon, tablet.  Widząc stały obraz ogromnych kolejek, gdzie ludzie czekają po kilka godzin w dniu premiery, Samsung wyciągnął nową broń. Chodzenie po sądach stało się nudne i mało skuteczne, dlatego by trafić do potencjalnych klientów stworzył reklamę
Reklama trafiła w punkt. Samsung ironizuje z ludzi, którzy stoją w ogromnych kolejkach za metalowymi barierkami, w różnych miastach. Przechodzą obok nich ludzie z telefonami Samsunga, którzy są zadowoleni z niego i nie rozumieją po co oni czekają w tych kolejkach. Przecież równie dobry telefon, a może nawet i lepszy (wg posiadaczy Samsunga) można kupić bez takich poświęceń. 

Samsung zrobił śmieszną reklamę, która nie mówi za dużo o samym produkcie. W reklamie jest jedynie wzmianka o wielkości wyświetlacza i tym, że Samsung Galaxy S II posiada 4G. Stwierdzenie właściciela jednego z telefonów w reklamie "This phone is amazing" - opisuje chyba wszystko co producent chciał powiedzieć o tym telefonie. Posiadacze Iphone'ów piszą na portalach społecznościowych, że są urażeni tą reklamą. Dlaczego? Użytkownicy Samsungów odpowiadają, że chyba są to Ci co stali w tych kolejkach...

Kampania reklamowa przeciwko AIDS w Niemczech

Temat jest bardzo kontrowersyjny. Przeglądałam Internet późnym wieczorem i nagle natrafiłam na tę reklamę:


Byłam nieco… zszokowana. Do mojej opinii wrócę jednak na końcu. Teraz skupię się na tym, jak odebrał ją świat.

Reklama ta powstała jesienią 2009 r. Według autorów reklamowego spotu, miała ona na celu zwrócenie uwagi młodzieży na problem AIDS oraz skłonić młodzież do używania prezerwatyw. Miała ona uświadomić młodych ludzi, że choroba AIDS jest przede wszystkim niebezpieczna i jest ‘’masowym mordercą’’- jak i sam Adolf Hitler. Nie odniosła jednak oczekiwanego skutku. Wywołała ona wiele kontrowersji wśród opinii publicznej i nie tylko. Carlsen Shatz, z zarządu DAH, oświadczył, iż ten spot nie nadaje się dla młodzieży i jest ‘’drwiną z ofiar narodowego socjalizmu i zrównuje osoby z wirusem HIV z masowymi mordercami’’.

Jan Shwertner- przewodniczący stowarzyszenia Regenbogen odrzucił krytykę kampanii. Jego zdaniem, celem tej kampanii było nadanie twarzy wirusowi HIV, a nie osobom zakażonym. Reklama spotkała się również z ogromną krytyką ze strony mediów brytyjskich i amerykańskich. Żydzi również ostro skrytykowali niemiecką reklamę. Twarzami kolejnych kampanii byli: Józef Stalin i Saddam Hussein. W radiu powstały spoty, gdzie wykorzystano głos Josepha Goebbelsa.

A oto plakat reklamowy przedstawiający Hitlera uprawiającego seks z kobietą:








Zainteresowała mnie opinia ludzi, z którymi się dosyć często spotykam. Postanowiłam więc, że pokażę ten spot reklamowy różnym ludziom, z różnych środowisk, w różnym wieku. Ich zdania również były podzielone.

Pierwszą osobą była moja babcia- starsza osoba, w wieku 73 lat. Jednym słowem była oburzona. Trudno się dziwić- podczas wojny przeżyła wiele, chociaż była wtedy małym dzieckiem. Reklama w ogóle do niej nie przemawiała. Sam obraz seksu był dla niej przerażający.

Kolejną osobą , której pokazałam tę reklamę była moja ciocia. Jest w średnim wieku. Powiedziała, że szokuje i mogłaby być przestrogą dla młodzieży, jednakże do niej w ogóle nie przemawia.

Wreszcie zapytałam chłopaka w moim wieku, dwudziestolatka. Powiedział, że to całkiem ciekawy pomysł, coś nowego. Jego zdaniem mogłaby dotrzeć do wielu widzów młodszego pokolenia, ponieważ oni są otwarci na tzw. ‘’nowości’’.

Rozmawiałam o niej również z dwoma kolegami, którzy mają dosyć luźny pogląd na życie. Zgodnie stwierdzili, że nie jest ona dla nich przestrogą i wywołała odwrotny skutek do zamierzonego. Wizerunek Hitlera wcale ich nie przeraża, a podpis nie pasuje do całości. Śmiało stwierdzili, że tak naprawdę trudno się zorientować, o co w niej tak naprawdę chodzi. Czyli- nie jest taka zupełnie oczywista.

W mojej opinii- tak, to jest nowość, ale niekoniecznie dobra dla rozwoju młodzieży. Jak dla mnie-wcale nie edukuje młodzieży. Niektórym młodym ludziom może zburzyć wyobrażenia o seksie. Przeraża, odraża, szokuje i nie wpływa zbyt dobrze. Wywołuje same negatywne emocje. Nie tędy droga do uświadamiania młodzieży.

A co Ty o niej sądzisz?