niedziela, 3 czerwca 2012

Czym są autorytety w reklamie? (Jeszcze raz)



Z definicji wynika, że autorytetem jest osoba, której ufamy, która wykazuje się charyzmą i doświadczeniem. Po lekturze książki Sutherlanda - Reklama a umysł konsumenta Zdałem sobie sprawę, że autorytety za którymi „idziemy” w reklamie, nie mają nic wspólnego ani z zaufaniem, a tym bardziej z doświadczeniem.

Przykładem uniwersalnym staje się słynna „Goździkowa” - kobieta, której nigdy nie widzieliśmy. Osoba wytworzona na cele reklamowe „Polopiryny”. Nie cechuje się ani doświadczeniem, któremu możemy zaufać ani też charyzmą za którą możemy pójść, powodem może stać się to, że ani nie możemy zobaczyć naszego „drogowskazu”, który zaprowadzi nas do półek sklepowych i powie „wybierz to”, a ani nie możemy jej usłyszeć by to powiedziała. Mimo to, z badań wynika, że 70% młodych ludzi pomiędzy 18 a 34 rokiem życia ma zaufanie do goździkowej Polopiryny. Czym jest spowodowane to zaufanie? Na pewno nie doświadczeniem samej polecającej

Przykład eksperta, który w ogóle się nie przyjął:

Jest najbardziej znaną położną w Polsce, jest prekursorką porodów rodzinnych, prowadzi własną szkołę rodzenia. Ekspert i osoba najbardziej kompetentna odnośnie kobiecych spraw. Autorytet – jak najbardziej. Jak wskazuje tytuł linku – w ogóle się nie przyjął. Może to wina twórców reklam, a może tego, że odbiorcom wcale nie potrzeba ekspertów.


Przykład antyeksperta, którego pokochała cała polska:

Wojciech Mann – osoba wszystkim znana i poważana. Jakim jest ekspertem w dziedzinie parzenia herbaty ? Żadnym. Nigdy nie pracował przy wytwórni, nigdy nie prowadził konsultacji w tej sprawie, prawdopodobnie nie wiele może nam powiedzieć na ten temat. Mimo to reklamę pokochała cała Polska. Jak można nie kochać sympatycznego grubaska, o wszystkim znanych rysach twarzy, niosącego herbatę w charakterystycznie żółtym kubku?

Jak widać w reklamie nie liczą się eksperci, osoby, które rzetelnie oddają to czego uczą się w branży od lat. Liczą się znane sympatyczne osobistości, które nie wnoszą do niej nic poza samym sobą.

Brak komentarzy: