poniedziałek, 7 maja 2012

Tak mnie reklamo denerwujesz…


Co drażni Was w reklamach? Które elementy reklamy denerwują i irytują Was najbardziej? – takie pytanie pojawiło się na profilu Program 4 Polskiego Radia. Co dziwne, odpowiedziało na nie znacznie więcej ludzi niż zwykle. Zazwyczaj ilość odpowiedzi zamyka się w 30 – 40 komentarzach. Na to pytanie odpowiedziało, aż 81 osób.
Wybrałam najciekawsze wypowiedzi internautów i te które otrzymały najwięcej „lajków” czyli znaczników ‘lubię to’. Twórcy reklam powinni uważnie przyjrzeć się tej dość pokaźnej liście. Oto niektóre odpowiedzi : (w nawiasie podam ilość lajków; można przyjąć tę liczbę za ilość osób zgadzających się z tą opinią)

- Głośność! (12)
- Te ciężkie (reklamy) internetowe, które zwieszają przeglądarkę :/ (6)
- Brak zachowania zasad ortografii, interpunkcji oraz nadmierne stosowanie angielskich słów w miejsce polskich, mimo iż istnieją takowe (dotyczy zarówno i odpowiednio reklam "gadanych" co i "pisanych"). (3)
- Reklamy w internecie, których wyłączenie krzyżykiem graniczy z cudem.  (4)
- Głupota. (3)
- Drażni mnie to że w ogóle są ( 8)
- To że się powtarzają, jedne i te same w ciągu 5 minut, 3 razy jedna reklama. (5)
- Musical o podpaskach always (3)
- Podejście twórcy reklamy do jej odbiorcy - polskie reklamy są żenujące i prostackie, a co gorsza nie śmieszne. Ale czego się spodziewać jeżeli robione są w poczuciu i z zamiarem, że mają trafić do bandy baranów! (3)
- Muzyka (10)
- To że całe miasta są nimi obwieszone. Nie dość, że skromnie u nas z dobrej jakości architekturą, to jeszcze gdzie nie spojrzysz Reklamy na blokach, tramwajach, autobusach, bilboardach i te najgorszej jakości "wystające z budynków". Zróbcie test- pojedźcie gdziekolwiek w waszym mieście gdzie jest jakikolwiek ruch. Przejdźcie się przez 4-5 przecznic. Jeśli znajdziecie 200m bez reklamy- gratuluję lokalizacji :)
- NAPRAWDĘ działa, NAPRAWDĘ polecam" (4)
- Jest ich za dużo (5)



Nie pojawiło się ani jedno zdanie ratujące reklamę, ani jeden głos, który by powiedział, że reklamy lubi. Zatem co jest nie tak ? Dlaczego tak nie cierpimy reklam ? Idąc dalej -  dlaczego reklamy dostają nagrody ? Śmiało wysuwam wniosek, że środowisko reklamowe, to towarzystwo wzajemnej adoracji. Pierwotna cecha reklamy to podniesienie sprzedaży produktu. Dziś reklama jest sztuką, spektaklem a o tytuł „najbardziej kreatywnej” prześcigają się wielkie agencje reklamowe. Tylko gdzie w tym wszystkim liczy się klient ? Bo w końcu to on miał być najważniejszy…

Brak komentarzy: