środa, 16 maja 2012

Ściśle tajne.


Ostatnio moją uwagę przyciągnęła reklama ubrań TOP SECRET, na którą przypadkowo trafiłam w Internecie.


Akcja reklamy toczy się w łazience jednego ze studenckich akademików. Główną bohaterką jest młoda kobieta. Idzie do łazienki, by odświeżyć się po najwyraźniej ciężkim dniu. Na jej twarzy maluje się zmęczenie – ma rozmazany makijaż , rozczochrane włosy, jej chód jest ociężały. Idąc wzdłuż korytarza, kobieta przechodzi obok naprawiającego usterki mężczyzny. Ten postanawia obejrzeć sobie dokładniej jej nagie, młode, ponętne ciało. W tym celu pospiesznie udaje się do miejsca, z którego zwykł był wcześniej podglądać kobiety (sugeruje to „profesjonalnie” wycięta dziura w ścianie). W tym momencie kamera skupia się na studentce. Dziewczyna spogląda z zachwytem na swoje ciało, uśmiecha się do siebie. Jej zmęczenie nagle gdzieś się ulotniło, jest zadowolona, pewna siebie, akceptuje się, czuję się wyjątkowa. Makijaż jest teraz staranny, fryzura estetyczna, spojrzenie wnikliwe, pełne blasku.
Po raz kolejny obiektyw zmienia obiekt zainteresowania. Pokazany jest mężczyzna, który widząc dziewczynę w łaźni blednie z wrażenia, niedopałek papierosa wypada z ust. Widz od razu zauważa wrażenie wywarte na nim przez nagą kobietę. Dobrze widoczny jest podtekst erotyczny. Jednak chwilę później okazuje się, że kobieta kąpie się w ubraniu. Dopiero teraz odbiorca domyśla się czego dotyczy reklama – po raz pierwszy na mocno obciskających spodnie udach naszym oczom ukazuje się nazwa marki  „TOP SECRET”. W migawkach pokazana jest mokra bluzka opięta na obfitym i jędrnym biuście. Pojawia się logo firmy i slogan. „TOP SECTET” - „Nie będziesz chciała zdjąć”.


Kontrastem dla wzbudzającej sympatię widza dziewczyny jest odpychający mężczyzna. Pojawia się tu stereotyp robotnika – łysiejący mężczyzna jest gruby, jego ubrania są brudne i stare. Koszulka zdaje się być za mała, dżinsy z kolei są o kilka numerów za duże i sprane. Ich niedopasowanie sprawia, że przy każdym pochyleniu się, spodnie opadają ukazując jego mało estetyczne pośladki. Postać uzależnionego od używek, niedomytego osobnika sprawia, że odbiorca, podświadomie nie chce nosić „zwykłych” ubrań, bojąc się upodobnić do szarego, przeciętnego, prostackiego motłochu.

Dzięki swojej oryginalności reklama „przyciąga” widza do treści przekazywanych. Intryguje odbiorcę. Nie pozostaje tu bez znaczenia fakt poruszania w reklamie stereotypów oraz powszechnych skrótów myślowych Jednocześnie nie staje się ona nudna nawet po wielokrotnym jej obejrzeniu. I choć wielu ludziom może wydać się nieco kontrowersyjna, spełnia wszystkie cele i zadania dzisiejszej reklamy, a przy tym jest spontaniczna i nietypowa. Poza tym poprzez niecałkowite skonkretyzowanie produktu zmusza nas do pójścia śladem określonego w założeniu spotu schematu myślenia. I właśnie dlatego zdecydowałyśmy się zagłębić w tajniki tej reklamy ubrań firmy Top Secret.

Brak komentarzy: