Reklama i mali konsumenci

     Mali konsumenci to bardzo dobra pożywka dla potencjalnych reklamodawców. Z racji tego, że dzieci oglądają dużo telewizji śmiało można stwierdzić, że stanowią znaczną część widowni rozmaitych przekazów reklamowych. Reklamy mają na małoletnich ogromny wpływ.

http://www.google.pl

    Katedra Pedagogiki Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadziła padania. Wynika z nich, że 83% dzieci będących w wieku od 5 do 10 lat wyraża ogromną aprobatę dla reklam, natomiast dzieci w wieku przedszkolnym lubią i akceptują je niemal jednogłośnie.(źródło:www.wychowawca.pl).

    Oddziaływanie reklam jest tak duże, że dzieci niemal starają się wymusić na rodzicach zakupienie rozmaitych reklamowanych produktów. Małoletni są zbyt ufni i czują się okłamani przez „dorosłych” kiedy to zakupiony produkt okazuje się zupełnie inny niż ten zachwalany w przekazie reklamowym.

     Duży procent zakupów, którego dokonują rodzice wynika właśnie z namowy dzieci. Bardzo często stosują one rozmaite sztuczki, aby namówić rodziców za „super” produkt pokazywany w reklamie, którego tak bardzo pragną. Jest to efekt zamierzony przez reklamodawców. Dzieci traktowane są jak narzędzia, dzięki którym mogą osiągnąć ogromne zyski. Reklamy są dla małych konsumentów jak film, nie potrafią ich odpowiednio zinterpretować i są wobec nich zupełnie bezbronne. Chęć posiadania danego reklamowanego produktu jest często powodem wielu spięć między rodzicami, a ich potomkami.

     W reklamach bardzo często pokazywane są osoby dobrze ubrane, o pięknych włosach i luksusowych samochodach. Taki model staje się dla dziecka obrazem świata, w którym celem staje się zdobywanie dóbr materialnych. Dzieci często myślą, że to właśnie przez te dobra postrzegana jest wartość człowieka.

     W reklamach także można dostrzec pewne aspekty agresji. Jako przykład mogę tu podać reklamę napoju „Frugo”, w której modelem jest dziecko. Chłopiec zgniata puszką głowę osoby dorosłej, i wygłasza slogan: „Frugo bez żadnych ograniczeń!”.

    Jak powszechnie wiadomo oglądanie obrazów przemocy zwiększa agresywność ponieważ dziecko zaczyna myśleć, że jest to coś zupełnie normalnego. Takie zachowania wywołują powszechne odwrażliwienie emocjonalne. Odbiorca staje się odporny na agresywne zachowanie i jednocześnie je naśladuje w realnym życiu.