wtorek, 15 maja 2012

Photoshop – najlepszy kosmetyk na świecie



Madonna lat 54 , Demi Moore lat 50, Julia Roberts skończone 45 lat. Cecha wspólna ? Idealne twarze bez śladu zmarszczek, pryszczy czy innych niedoskonałości. Boskie ciała bez grama cellitu czy nieforemnych piersi. Jest to dobrze znany, zakorzeniony obraz w kulturze nie tylko tej filmowej czy też reklamowej. Obraz ten utrwalił się na stałe w świadomości konsumenta. Ale czy jest to powód, żeby z kobiety prawdopodobnie w trakcie menopauzy zrobić kwitnąca nastolatkę ?

Upiększanie rzeczywistości stało się na tyle normalne, że w gruncie rzeczy przestaje razić przeciętnego Kowalskiego. I tak naprawdę nie miałby pretensji o to, że modelka X ma mniej zmarszczek niż rok wcześniej. To tylko i wyłącznie media i rozdmuchane żale nastolatek i niedowartościowanych żon powodują, że pan Janek pracujący w „Sports Illustrated” nie może spokojnie wyretuszować obwisłej szyi Madonny, bo rozgoryczone konsumentki mają z tym problem. A komu to szkodzi ?!

Przecież nikt nam nie każe wierzyć w to, że Julia Roberts się nie starzeje. Przyjmujemy to z własnej głupoty i na własną odpowiedzialność. A fakt , że nadużywa się Photoshopa, podyktowany jest naszym wyobrażeniem o tym jak w idealnym świecie powinni wyglądać idealni ludzie. Bo nikt nie powiedział, że reklama ma być wiernym wzorcem rzeczywistości. Ma ona nas zachęcić do kupna, a nie pokazać prawdziwą twarz, czy też osobowość osoby reklamującej dany produkt.

„Przecież nikt tak nie wygląda! Takich ludzi po prostu nie ma - tak doskonałych, tak idealnych” są to słowa Katarzyny Piekarskiej polityczki z SLD. Zarzuty padają w stronę kampanii reklamowej L ' Oreal i ich nowego fluidu, który został reklamowany przez holenderską modelkę Doutzen Kroes. Miała Ona prawo złożyć skargę do Rady Etyki Reklamy i skorzystała z niej. Więc może zamiast narzekać i zatruwać powietrze ciągłym gderaniem, czas zacząć składać skargi. W końcu mamy takie prawo.

Podsumowując Photoshop to kolejny krok w skutecznej reklamie, a to że czasami bywa nadużywany może razić. Jednak po co szukać problemu tam gdzie go nie ma ? Bądźmy na tyle odpowiedzialni za siebie i swoje dzieci, żeby nie wpajać im wartości z telewizji, a swoje własne. Bo najłatwiej jest winić innych, w tym wypadku tv i reklamy o fałszywą rzeczywistość i problemy z niej przeniesione.


Brak komentarzy: