poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Reklama ciała czy ciało w reklamie? Oto jest pytanie.

Z dnia na dzień wszyscy są coraz bardziej przekonani, że najlepszym narzędziem do promocji i marketingu stał się – facebook. Nie da się ukryć, że wielkie korporacje, małe sklepy, artyści wykorzystują jedną z najlepszych metod (do tego darmową) aby sprzedać siebie, swoją twórczość, lub swój produkt. Nie należy jednak zapominać, iż jest to tylko połowa sukcesu, darmowa reklama to początek, liczy się również jakość oraz treść reklamy.
Firma „X” odniesie sukces wtedy jeżeli sprzeda swój produkt. Prawda? Prawda. Natomiast aby go sprzedać musi określić swojego odbiorcę. Jeżeli nabywcą wytworu przedsiębiorstwa „X” ma być małe dziecko, to z oczywistych przyczyn cała kampania reklamowa nie będzie kierowana do kobiet w wieku 60+, tylko do młodych matek, bądź tych troszkę starszych. To tylko takie małe wprowadzenie, ponieważ sednem tego tekstu mają być kobiety, ale nie jako odbiorczynie reklam tylko jako ich część. Nie od dziś wiadomo, że męskie oko przyciągają piękne kobiety i szybkie samochody. Wykorzystywanie sportowców do reklamowania butów, czapek, odzieży sportowej stało się już na tyle pospolite, że nie wywołuje żadnych większych emocji.
Jeden ze sklepów internetowych,którego głównym odbiorcą jest mężczyzna w wieku 16-30, prócz reklamy na modelach postanowił wykorzystać zdjęcia tych samych produktów na modelkach. Dla jednych efekt może być niesmaczny, lecz śmiem przypuszczać, że będzie to zdanie tej damskiej, a nie męskiej części. Czy taki sposób promowania i zwiększania swojej sprzedaży jest niepoprawny? Nie mnie to oceniać, wiem natomiast, że spełnia podstawową zasadę reklamy „chwyta za oko”. Oto kilka przykładowych zdjęć:






Zdjęcia pochodzą z funpage'u użytkownika www.urbancity.pl na www.facebook.com

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opinii na ten temat.


Brak komentarzy: