poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Rebranding na przykładzie PKO BP cz. II


Ceny zmiany wizerunku marki banku PKO BP są ściśle strzeżone. Jednak specjaliści od reklamy potrafią mniej więcej oszacować koszt inwestycji. Mówi się, że zmiana szyldów w jednostkach waha się w granicach 20-30 tys. zł. Co ciekawe, szacuje się, że zmiana jednej placówki banku, która jest zaprojektowana w standardzie NANOVO, równa się blisko 300-500 tys. zł. Łatwo więc wyliczyć, że zmiana wizerunku tysiąca dwustu placówek wyniesie koszt rzędu nawet 600 milionów zł. Sam projekt nowego logotypu wraz z prawami autorskimi, lecz bez kosztów wdrożenia sięga granicy 500 tys. zł.

Oprócz zmiany logo, utworzenia specjalnej czcionki i modernizacji placówek bankowych w ramach projektu NANOVO, bank PKO BP podpisał kontrakt ze znanym showmanem Szymonem Majewskim, który jest twarzą placówki. Wartość kontraktu z celebrytą początkowo również była utajniona, jednak względnie szybko okazało się, że jest to koszt rzędu 3,3 mln zł.



Reklamy z Szymonem Majewskim można było oglądać od marca 2011 roku, kiedy to mężczyzna wcielił się w rolę przykładnego pracownika banku. Następnie miały miejsce inne reklamy, np. „wulkan”, „mini ratka” etc. Kampania PKO BP, w której Szymon Majewski wciela się w role różnych pracowników tego banku, to dobrze pomyślany i odpowiednio realizowany projekt komunikacyjny Public Relations. Spoty PKO BP z Majewskim tworzą już swoisty serial, ponadto dzięki takiej intensywności i różnorodności reklam bank zyskuje dodatkowo na rozpoznawalności. Istotne jest to, że taki format komunikacji jest pojemny i elastyczny jako narzędzie kreatywne.


Oglądając spoty reklamowe banku PKO BP można odnieść wrażenie, że oferowane przezeń rachunki są absolutną rewolucją na runku. Chwytliwe hasła: „Zero za prowadzenie rachunku, zero za przelewy internetowe”; „po prostu jedno wielkie wypasione Zero” czy dobrze kojarzona i ciesząca się sympatią i zaufaniem postać Szymona Majewskiego przekonują do nowej polityki Banku. I trzeba przyznać, że odniosło to olbrzymie efekty, ponieważ po trzech miesiącach emisji reklam w telewizji, ilość zakładanych nowych rachunków oszczędnościowo rozliczeniowych przez osoby nowe wzrosła aż o 30%.



Można więc powiedzieć, że techniki związane z reklamą jakie przyjął PKO BP osiągnęły swój cel.

Brak komentarzy: