czwartek, 26 kwietnia 2012

Rasizm w reklamie

Reklamy niestety często przekraczają granice dobrego smaku. Oprócz zdegustowania mogą jednak naruszać ludzkie odczucia i to bardzo dotkliwie. Oprócz dyskryminacji na tle religijnym, społecznym bądź damsko-męskim, często dochodzi do poniżania na tle rasowym. Pragnę przytoczyć kilka wybranych przykładów reklam, z różnych gałęzi usług i handlu, które zawierają rasizm.

Moda i uroda
sophisti.pl

Nie tak dawno głośno było o reklamie domu mody Donny Karan. Pod koniec roku 2011 ukazała się kampania reklamowa na sezon wiosna/lato 2012. Duże kontrowersje wzbudziło zdjęcie reklamowe, na którego pierwszym planie znajduje się piękna i władcza Adriana Lima, a w ciemnym tle widać dwóch niepewnie wyglądających, czarnoskórych mężczyzn. Na projektantkę padły oskarżenia o propagowanie rasizmu i imperializmu. Zdjęcie interpretowane jest jako symbol wyniosłości białego człowieka nad "biednych" ciemnoskórych, którzy pozostają w tle. Sama Donna Karan zaprzecza zarzutom. Sesja inspirowana była pobytem projektantki na wyspie Haiti, gdzie prowadziła działalność charytatywną po trzęsieniu ziemi. W założeniu fotografia wykonana przez Russella Jamesa miała przypomnieć odbiorcom o ciężkiej sytuacji mieszkańców Haiti. Według mnie, jeśli pani projektant chciała obudzić w nas wrażliwość na ludzką krzywdę, mogła zrobić sesje na tle zniszczonej wyspy. Nijak się ma wymalowana i ładnie ubrana Lima do rozkojarzonych Haitańczyków w tle. W ogóle po czym odbiorcy mają rozpoznać, że to Haitańczycy, a zdjęcie dotyczy kataklizmu?

kimono.pl
Podobne oburzenie wywołała reklama żelu pod prysznic Dove. Marka kosmetyków od wielu lat prowadzi kampanie pokazujące, że każda kobieta jest tak samo piękna. Czy chuda, czy z nadmiarem wałeczków, niezależnie od wieku oraz rasy - każda z nich używa kosmetyków Dove, dzięki którym jest kobieca jak cała reszta. Jednak to założenie przełamała reklama prezentująca skórę kobiet "przed" i "po" użyciu żelu pod prysznic Dove VisibleCare Creme. Na plakacie widać trzy kobiety stojące obok siebie w kolejności: murzynka, mulatka i biała. Owszem, pod uwagę firma bierze znów wielokulturowość. Nic złego, gdyby nie fakt, że nad czarnoskórą kobietą widnieje napis "before" a nad białoskórą "after". Sugeruje to odbiorcom, że po użyciu kosmetyku rozjaśni nam się skóra. Reklama doprowadziła nawet do ulicznych protestów w Wlk. Brytanii. Reklamy nie wycofano.

Żywność

Tym razem dostało się po "skrzydełku" sieci fast foodów KFC. Po wyemitowaniu spotu reklamowego w Australii wśród Internautów zawrzało. Oskarżyli oni markę o rasizm. Reklama przedstawia białego kibica na meczu krykieta. Wokół niego na trybunach siedzą sami czarnoskórzy fani przeciwnej drużyny. Zachowują się bardzo głośno, co irytuje białego bohatera. Zaradza on sytuacji wyjmując kubełek skrzydełek z KFC, na które czarni towarzysze rzucają się w przeciągu sekundy. Przeciwnicy tej reklamy sądzą, że spot wytyka Afroamerykanom uwielbienie do jedzenia kurczaków. Kentucky Fried Chicken wycofało reklamę z emisji.

wysokieobcasy.pl
Słodycz potrafi stać się gorzkim doświadczeniem. Przekonała się o tym znana modelka Naomi Campbell. Jej nazwisko wykorzystano w reklamie czekolady Cadbury. A raczej czarnoskórą modelkę porównano do czekolady. Hasło promujące produkt brzmiało "Posuń się Naomi, w mieście pojawiła się nowa diva.". Oburzona Campbell wytknęła producentowi rasizm. Nie jest tajemnicą, że czarne kobiety określa się "czekoladkami". Dotknięta gwiazda zagroziła firmie bojkotem, a nawet pozwem do sądu. W aferę włączyła się nawet firma Operation Black Vote, która stanęła po stronie modelki. Pomimo, że producent nie przeprosił za reklamę, nie kontynuował tej kampanii dłużej.


Problem rasizmu w reklamach zawsze pozostanie kwestią sporną. To, co dla jednych nie jest w żaden sposób nadużyciem, dla drugich może być przejawem podziału rasowego. Będą również tacy, którzy na siłę doszukiwać się będą zjawiska rasizmu. Warto traktować takie reklamy z przymrużeniem oka.

Brak komentarzy: